
Granice nas określają, informują, co jest mną a co mną nie jest. Budują poczucie wartości i odpowiedzialności. Nie są rzeczą wrodzoną, kształtują się w trakcie naszego życia. Aby dojrzeć do prawdomówności, odpowiedzialności, wolności musimy od dziecka uczyć się wyznaczania i respektowania granic. Wytyczanie granic jest procesem i zaczyna się od najwcześniejszych miesięcy życia dziecka. W ten sposób rodzice socjalizują je, tzn. przygotowują do pełnienia ról i zadań w społeczeństwie. Brzmi to bardzo poważnie, ale w skrócie należy przez to rozumieć, iż rodzice uczą zasad obowiązujących w rodzinie, społeczeństwie, kulturze, a także uczą oczekiwanych zachowań.
Wbrew obiegowym opiniom, dzieci chcą i potrzebują granic, reguł, zasad, aby poczuć się bezpiecznie, mieć jasno wytyczony szlak i drogę, by uczyć się akceptowanych zachowań odkrywając świat. Nakładanie ograniczeń i pilnowanie ich przestrzegania jest zadaniem dorosłych. Dzieci natomiast nieustannie próbują te granice przekraczać gdyż to uczy je podejmowania decyzji, uczy je dojrzewania do dorosłości.
Metody wychowawcze stosowane przez rodziców są różne (od przyzwalania na wszystko do surowego karania), wszystkich ich jednak łączy jedna wspólna cecha: problemy z wytyczaniem granic. Starają się jak najlepiej wykorzystać umiejętności, jakie posiadają, ale ich działania nie odnoszą skutku. Są bezradni. Potrzebują skutecznych metod umożliwiających im wpojenie dziecku zasad, których ma ono przestrzegać.
Granice, które wyznaczamy, powinny być na tyle mocne, by ukierunkowywać ich zachowanie, a jednocześnie dość elastyczne, by umożliwić rozwój i zmiany. Koniecznie powinny być dostosowane do wieku i możliwości: dla 7 – latka godzina 20.00 to własciwa pora na sen, ale oczekiwanie tego od młodziezy w wieku gimnazjalnym jest już dyskusyjne.
Wytyczanie granic jest procesem dynamicznym, zmienia się w miarę rozwoju dzieci. Wyzwaniem dla rodziców jest ciągłe dostosowywanie i poszerzanie granic, tak, aby utrzymać dzieci w ścieżce prawidłowego rozwoju. Służą temu granice zrównoważone, gdzie istnieje równowaga pomiędzy swobodą, odpowiedzialnością a kontrolą, wypracowaną wspólnie przez rodziców i dzieci. Taka sytuacja sprzyja zdobywaniu przez młodych ludzi nowych umiejętności, uczy odpowiedzialności, zmniejsza potrzebę testowania granicy tolerancji rodziców.
W jakim celu wytyczamy granice?
- Granice określają ścieżkę akceptowanych zachowań
Kiedy granice są jasno określone i niezmienne, dzieciom łatwiej jest poznać ścieżkę i nią podążać. Jeśli granice są niejasne lub zmienne, dzieci często zbaczają z kursu i wpadają w kłopoty.
- Granice określają związki z ludźmi
Po czym dzieci poznają, jaką mają siłę i kontrolę w relacjach z dorosłymi? Po prostu robią wszystko na co mają ochotę i obserwują efekty. Przez doświadczenie uczą się, jakie są granice tolerancji, a przy okazji odkrywają, jaka jest ich pozycja w relacjach z innymi. Najważniejszych obserwacji dokonują w domu. Od rodziców dzieci uczą się podstawowych zasad funkcjonowania w świecie. Kiedy dzieciom oddaje się zbyt dużo władzy i kontroli, często zaczynają one przeceniać swoje wpływy i autorytet. Ich granice rozmywają się, a one same nieustannie sprawdzają sytuację, co naraża je na konflikty i próby sił.
Warto pamiętać o tym, że granice określają również relację między rodzicami. Wyobraźcie sobie, że macie 12 lat i bardzo chcecie wybrać się gdzieś z przyjaciółmi. Jeżeli wiecie, że mama być może wam na to pozwoli, a ojciec na pewno nie, to do kogo pójdziecie, by zapytać się o zgodę? Jasne, że do mamy. Jak myślicie, co tata powie mamie, jeśli jest przekonany, że nie powinna wam pozwalać? Jeśli zawsze zwycięża jego zdanie, czego nauczycie się o równowadze sił w ich związku i czyj autorytet będzie dla was ważniejszy? Dzieci uczą się jaki jest rozkład sił, autorytetu i kontroli w domu i dostosowują do tego swoje zachowanie.
- Granice dają poczucie bezpieczeństwa
Potrzeba bezpieczeństwa jest jedną z najważniejszych potrzeb, których zapewnienia pragnie dziecko. Poprzez stabilne granice, możemy mu je zapewnić. Standardowy przykład to problem sprzątania rozrzuconych zabawek. Ile razy prosimy, przekonujemy, grozimy, a w końcu sami sprzątamy po dziecku, co gorsza nie wyciągając żadnych konsekwencji.
Dla większości dzieci świadomość, że mają więcej władzy i kontroli nad sytuacją niż ich rodzice jest źródłem silnego niepokoju.
Dzieci chcą żeby ich rodzice rzeczywiście byli rodzicami. Oczekują od nas, abyśmy zdecydowanie wytyczali jasno określone granice. Od tego zależy ich poczucie bezpieczeństwa. Akt opartego na szacunku wytyczana granic zawiera w sobie bardzo silny przekaz: Jestem Twoim rodzicem. Jestem silny i odpowiedzialny. Możesz liczyć na to, że poprowadzę cię we właściwym kierunku.
Wytyczanie granic jest procesem dynamicznym
Wszystkie dzieci potrzebują pewnej dozy swobody, siły i kontroli nad własnym życiem, aby wykształcić i rozwijać swoje umiejętności i aby w przyszłości być odpowiedzialnym, dobrze dostosowanymi do życia w społeczeństwie ludźmi. Potrzebują granic dość szerokich dla zdobywania i testowania nowych umiejętności, a jednocześnie dość restrykcyjnych dla zapewnienia im bezpieczeństwa i nauki odpowiedzialności. Określone przez nas granice oraz stopień swobody, siły i kontroli w ramach tych granic stwarzają kontekst dla rozwoju dziecka.
Dostosowywanie granic do poziomu rozwoju dziecka
W miarę upływu czasu dzieci potrzebują granic, które są dość szerokie, by umożliwiać im zdrowe odkrywanie, na tyle restrykcyjne, by zapewniać bezpieczeństwo i uczyć odpowiedzialności, a jednocześnie dość elastyczne, by dostosować się do zmian i rozwoju. Zadanie, jakie stoi przed nami, rodzicami, polega na takim wytyczeniu tych granic, by wykorzystać gotowość dziecka do podjęcia większej odpowiedzialności, swobody i kontroli nad własnym życiem.
by Katarzyna Sieniawska